Następczyni -Recenzja + odpowiedzi na pytania
Wydaje mi się, że nikt nie wie na pewno, czego szuka, dopóki tego nie znajdzie.
Hej :) Mam dziś dla was kilka rzeczy :D No dobra może nie kilka, ale 2 na pewno. Jak pewnie już zauważyliście będzie recenzja 4 tomu z serii "Selekcja" autorstwa Kiery Cass, a mianowicie książki "Następczyni". Już raz miałam bliższe spotkanie z tą książka, ale było to jakiś rok temu. Odkrywałam wtedy twórczość Kiery, przeczytałam pierwsze tomy "Selekcji" w mgnieniu oka poznając po kolei losy Americi. Wtedy też z rozpędu sięgałam po 4 tom, jednak od tego momentu minęło już trochę czasu, a ja pozapominałam sporo szczegółów. Siłą rzeczy musiałam to nadrobić, bo wyszedł już tom 5, ale o tym później :) Książka opowiada historie księżniczki Eadlyn, jednej z pierwotnego potomstwa Americi i Maxona. Urodziła się ona tylko 7 min wcześniej niż jej brat, tym samym odbierając mu stanowisko głowy Illei.
Jednak Ahren nigdy nie miał jej tego za złe i zawsze ją wspierał i nadal wspiera. Obecnie w Illei nie ma klas społecznych i nie ważne czy jesteś 5 czy 2 masz takie same prawa.... przynajmniej w teorii. Klasy przestały istnieć tylko na papierze, społeczeństwo dalej jest podzielone i do siebie uprzedzone. Dlatego przyszła królowa ma nie małe wyzwanie, musi jakoś połączyć na nowo swój kraj. Eadlyn wraz ze swoim ojcem szukają sposobu na uspokojenie społeczeństwa, jest to jednak bardzo trudne, a atmosfera w królestwie robi się coraz gorętsza. Czas im ucieka, a zamieszki w kraju wciąż trwają, nie ma innego wyjścia. Trzeba zamydlić im oczy. Rodzina królewska decyduje się na kolejne Eliminacje, tym razem wersja męska. Na początku księżniczka planuje zakończyć je fiaskiem, jednak później jej punkt widzenia się zmienia, po prostu się zakochuje. Spodobała mi się ta książka ponieważ nie jest taka oczywista. Na początku Eadlyn to bezduszna tyranka, która nie dopuszcza do siebie myśli o jakimkolwiek związku, a co dopiero o małżeństwie. Twierdzi że jest wystarczająco silna by sama władać królestwem, jakże jest to dalekie od prawdy. Eadlyn może jest silną kobietą wychowywaną do przejęcia władzy, ale też jest zwyczajną dziewczyną taka jak my. Boi się dopuścić kogoś do w swojego serca, bo wie że ta osoba może ją zranić i wtedy przestanie być już silna. Jednak wszystko się zmienia. 35 kandydatów walczących o jej serce, a po środku nich ona, która już dobrze wie że nie opanuje swojego serca- miłość jest silniejsza. Ktoś w końcu zdobędzie jej serce, pytanie tylko kto. Moja ocena to 8/10.
Odpowiedzi na pytania:
Na wstępie dziękuje Dominice z https://donkareads.blogspot.com/ za nominowanie mnie do wyzwania :) Przykro mi że to tak długo to trwało, no ale jednak siła wyższa. Teraz już wszystko jest ok i są też odpowiedzi :)2. Ostatnio biały <3
3. Czy to pytanie jest podchwytliwe? Bo mam wrażenie że tak :) Trudny wybór, aleee Igrzyska śmierci.
4. Kolejne podchwytliwe :) Najlepsza jest zupa pomidorowa mojej mamy ^^
5. wojaga42, pitaczyta
6. ok. 1 roku, ale na początku nic tu się nie działo :)
7. fangirl
8. ciemny blond, przechodzący w jasny :) Jednym słowem mam ombre :)
9. Pies
10. "Czy wspominałam, że Cię kocham?" - Estelle Maskame
Fajne odpowiedzi ;) ja próbują jakos dodawać ta serie ale jakos jeszcze nie zaznajomiłam sie z twórczością pani cass.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
http://fanofbooks7.blogspot.com