"Piąta fala. Bezkresne morze"- Recenzja
"Nigdy nie wiadomo, kiedy dotrze do ciebie cała prawda. Nie można sobie wybrać określonego momentu. To on wybiera nas."
Mam dla was wspaniałą nowinę, a mianowicie dziś będzie recenzja książki "Piąta fala. Bezkresne morze", której autor to Yancey Rick. Jest to drugi tom serii, która zapiera dech w piersi. Prawdę mówiąc zaraz po skończeniu pierwszej części DOSŁOWNIE rzuciłam się na drugą. Książka i historie w niej opowiedziane pochłonęły mnie w całości. W tej części widzimy wydarzenia z rożnych perspektyw, czyli z punktu widzenia Cassie, Pączka, Ringer oraz Evana. Cassie zabiera nas w świat po ucieczce z bazy wojskowej. Życie na otwartej przestrzeni nie należy do łatwych, może gdyby byłą sama byłoby łatwiej, ale nie jest sama i już nigdy sama nie będzie.
Cassie jest przerażona myślą o przyszłości, jednak wypiera ze swojej podświadomości najgorsze scenariusze, bo wie że musi być silna. Nie to co Ringer, ona to typowa twardzielka, alee nie zawsze tak było. Możemy ją wreszcie poznać i wgryźć się w jej psychikę. Jak dla mnie jest to cudowne, że autor dał nam taką możliwość.
Zawsze mnie zastanawiały jej wybory i dlaczego są one jakie są, teraz mogłam się tego dowiedzieć. Chyba nie muszę nikomu mówić kim jest Evan i jaki bohaterski czyn odwalił na końcu pierwszej części :) Z tej części poznajemy go z innej perspektywy. Dowiadujemy się czegoś więcej o jego dzieciństwie, o życiu przed i po wcieleniu, oraz jak to wszystko wpłynęło na jego decyzje. Bardzo miło było poczytać jak ona na to wszystko spogląda :) No i został nam słodziutki Pączek. Jego historie są pełne determinacji, odwagi a czasem lekkiej paniki i przerażenia. To takie dwie skrajności, ale w jego opowieściach to wszystko się scala i wcale a wcale nie wygląda to tak irracjonalnie, jak by się mogło wydawać. Bardzo ciekawie jest to wszystko opowiedziane i w końcu chcecie coraz więcej. Książka była jednym słowem cudna, ale w pewnym momencie tak się przestraszyłam, a jednocześnie zdenerwowałam że masakra. Najgorsze jest to że już miałam ją odstawić na półkę. Jednak to wszystko okazało się zwykłym nieporozumieniem, i cała w skowronkach zaczęłam czytać dalej. Wiec jeśli zamierzacie przeczytać tą książkę to szykujcie się na ogromne emocje. Jestem zachwycona ta serią i już nie mogę się doczekać tego co przyniesie ostatni tom tej serii, czyli "Piąta fala. Ostatnia gwiazda". Prawdę mówiąc już czuje książkowy głód, a premiera trzeciej części dopiero w lipcu. Z utęsknieniem będę na nią czekać, a może nawet zacznę odliczać dni do jej premiery? W każdym bądź razie POLECAM przeczytać tą książkę, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście, bo naprawdę warto. Oceniam ją na 8.5/10, odjęłam pół punktu za ten mały zawał :)
Nie oglądałam filmu pierwszej części, a książki czytałam już jakiś czas temu, ale.. KOCHAM tą serię i z niecierpliwością czekam na kolejny tom :) Są niesamowite i na długo zapadły w mojej pamięci.
OdpowiedzUsuńJustyna z livingbooksx.blogspot.com
Nie miałam okazji przeczytać książki ale oglądałam film, który bardzo mi się nie podobał :(
OdpowiedzUsuńMoże zaczęłam od złej strony.
Zostałaś nominowana do wyzwania na moim blogu :)
https://donkareads.blogspot.com/2016/05/wyzwaniowy-wtorek-odpowiedz-na-pytania.html#more
Pozdrawiam :)